Ten temat wraca co roku. Czasem nawet częściej. Postawmy sprawę jasno – pranie i wakacje to związek praktycznie nierozerwalny. Jak przygotować się do tego tematu, by przez te chwilowe większe ilości prania przejść jak najsprawniej i nie myśleć od połowy urlopu
o stertach ubrań w łazience lub pralni?
Poznaj kilka wskazówek sprawnego pourlopowego prania (wracających myśli w czasie wypoczynku
„Jak ja to pranie mam ogarnąć?”).
1. Pranie bieżące
Jeśli to możliwe, przed urlopem zrób pranie rzeczy bieżących, które masz w koszu. Tym sposobem nie będziesz kumulować prań z 3 okresów (przed urlopem, w jego trakcie, po urlopie).
2. Podziel walizkę
Przy pakowaniu walizki po zakończonym urlopie podziel ją na dwie części – do jednej pakuj czyste ubrania (jeśli, tak jak ja nie pierzesz wszystkich ubrań; to jest też wskazówka
do pakowania – z uwagi na pranie staram się wziąć tylko potrzebne rzeczy), do drugiej części – brudne ubrania. Ubrania możesz przedzielić większą bluzą, ręcznikiem lub kocem.
3. Przygotuj brudne ubrania
Przed włożeniem do walizki ubrania wytrzep z piasku
i kurzu (w razie potrzeby w domu odkurz – zwłaszcza koce, ręczniki, koszulki UV). Zadbaj o to, by ubrania były suche.
W czasie urlopu nie chowaj brudnych ubrań do walizki ani do worka – daj im oddychać (nie nabiorą nieprzyjemnego zapachu).
4. Segreguj wkładając do walizki
Przed ułożeniem brudnych ubrań w walizce zrób ich segregację, taką samą jaką robisz w domu przy praniu. Zapakuj razem białe rzeczy, bieliznę itd. Taka segregacja zaoszczędzi Ci to czas przy nastawianiu prania.
5. Nie pakuj śmieci
Jeśli w czasie urlopu jakiś element garderoby ulegnie zniszczeniu, podarciu, zaplamieniu i próby usunięcia plamy okazały się nieskuteczne, nie pakuj tej rzeczy do walizki – wyrzuć lub zapytaj w hotelu, gdzie możesz oddać.
6. Ustal priorytety
Do rozpakowywania walizki przygotuj sobie kosze, pudełka lub zwykłe worki i wkładaj do nich pranie, tak jak będziesz nastawiać kolejne cykle. Pamiętaj, by dołożyć do tych zestawów ewentualne pranie sprzed urlopu. Pierz według pilności, zaczynając od ubrań potrzebnych w pierwszej kolejności.
Jedno to zrobić pranie, a drugie je wysuszyć!
I czasem właśnie to suszenie jest wąskim gardłem całego procesu. Nawet, gdy mamy suszarkę automatyczną, to wysuszenie jest bardziej wymagające – zajmuje więcej czasu i ..miejsca!
No właśnie – miejsce. Jak suszyć, gdy nie suszymy w suszarce automatycznej, a zwykła suszarka przestaje mieścić ubrania?
Pamiętaj, suszenie powakacyjnego prania to chwilowa czynność. Warto wykorzystać wszystkie możliwości, by sprawnie to suszenie zakończyć.
- To co możesz susz na wieszakach (koszulki, bluzy, spodenki, spódnice itp.) i dopiero w takiej postaci susz na suszarce.
- Na kabinie prysznicowej, wannie, grzejniku drabinkowym możesz rozwiesić skarpety, bieliznę, drobne elementy garderoby. Są małe, ich suszenie nie potrwa długo.
- Wykorzystaj klamki, haczyki, drążki. Na nich możesz zawiesić wszystko, co zmieścisz na wieszaku, nawet ręczniki.
- Jeśli masz taras lub balkon, a na nim barierkę lub meble, wykorzystaj te miejsca. Przed rozwieszeniem prania warto je jednak wytrzeć lub rozwiesić na nich ręczniki i dopiero wtedy położyć pranie (względy higieniczne).
- Nie obawiaj się tymczasowo rozwiesić sznurek w łazience lub na balkonie. To tylko na kilka - kilkanaście godzin.
Przy zbieraniu prania, a mogą to być większe ilości, układaj je na płaskiej powierzchni (np. na łóżku) w jednym miejscu. Im lepiej o nie zadbasz w momencie suszenia, tym mniej będą wymagały prasowania.
Nie zawsze chcemy oglądać skarpety rozwieszone na krześle balkonowym czy wieszaki zawieszone na klamkach drzwi. Pamiętaj jednak, że suszenie to tylko chwila. Tymczasowe rozwiązania pomogą Ci przejść przez ten proces sprawnie i szybko go zamknąć. Będą one zdecydowanie lepszym rozwiązaniem przez kilkanaście godzin niż pełne kosze na pranie przez tydzień czy dwa.
Jednym ze skuteczniejszych sposobów na mniejsze ilości prania po urlopie jest zabranie optymalnej ilości ubrań, nie „na zapas” czy „wszelki wypadek”. Pamiętam jednak moje pierwsze pakowanie z dziećmi na dłuższy wyjazd. Walizki nie były najlżejsze. Po każdym wyjeździe jednak pisałam ile rzeczy zużyłam. Taka lista pomagała mi przy kolejnym pakowaniu wakacyjnych walizek i zabraniu tylko niezbędnych rzeczy.